Już zaszedł nad doliną Złocisty słońca krąg, Ciche odgłosy płyną Z zielonych póli, łąk. Dalekie ludzi głosy, Daleki słychać śpiew, I cichy szelest rosy, Po drżących liściach drzew. Promieni gra różana Topnieje w sinej mgle, A świeży zapach siana Skoszona łąką śle, Wraz z wonią polnych kwiatów, Zgasnącym blaskiem zórz, Cicha poezja światów W głąb ludzkich spływa dusz. W połcieniu pierś olbrzymią Podnoszą widma gór, Nocnemi mgłami dymią Wdziewają płaszcze chmur, I wiążą swoje skrzydła Podarty kryjąc stok, Jak senne malowidła, Powoli toną w mrok.
Pięć Pieśni = Cinq Mélodies
Song Cycle by Zygmunt (Sigismond) Denis Antoni Jordan Stojowski (1870 - 1946)
1. Letni wieczór
Text Authorship:
- by Adam Asnyk (1838 - 1897), "Letni wieczór"
See other settings of this text.
Research team for this page: Emily Ezust [Administrator] , Magdalena Molendowska [Guest Editor]2. Słonko  [sung text not yet checked]
Wędrowało sobie słonko, Uśmiechnięte jasne, złote: Szło nad gajem, szło nad łąką — Napotkało w łzach sierotę. Ten się żali: — „Tak wesoło „Świecisz światu, słonko moje; „Uśmiechami sypiesz wkoło, „Gdy ja smutny we łzach stoję. „Obojętnie patrzysz na to „Jak się ludzkie serca męczą... „I nad każdą ludzką stratą „Promienistą błyskasz tęczą.” Słonko na to: — „Biedne dziecię! „I mnie smutno na niebiosach, „Gdy o waszym myślę świecie „I o ludzi ciężkich losach; „Lecz nie mogę ustać w drodze, „By nad każdą boleć raną: „Więc w złocistym blasku chodzę, „Wypełniając co kazano. „Nie pomogą próżne żale... „Ból swój niebu trza polecić — „A samemu wciąż wytrwale „Trzeba naprzód iść... i świecić!”
Text Authorship:
- by Adam Asnyk (1838 - 1897), as El...y, "Słonko"
Go to the general single-text view
Confirmed with Adam Asnyk, Poezye Tom II, Gebethner i Wolff, drukowano u: Gubrynowicz i Schmidt, Lwów, 1898, page 260.
Researcher for this page: Magdalena Molendowska [Guest Editor]
3. Nie będę cię rwała  [sung text not yet checked]
Nie będę cię rwała, Konwalijko biała, Bobyś ty na moje Płochość narzekała. [ ... ] Nie mam ja dziś komu Kwiaty nieść do domu, Nikt mi ich nie wyjmie Z włosów po kryjomu. Nie ma już sąsiada, Co kwiaty wykrada; Zdradziecki to chłopiec, Ale słodka zdrada! [ ... ]
Text Authorship:
- by Adam Asnyk (1838 - 1897), "Nie będę cię rwała", written 1870
See other settings of this text.
Researcher for this text: Emily Ezust [Administrator]4. Ach, jak mi smutno  [sung text not yet checked]
Ach, jak mi smutno! mój anioł mnie rzucił, W daleki odbiegł świat, I próżno wzywam, ażeby mi zwrócił Zabrany marzeń kwiat. Ach, jak mi smutno! cień mnie już otacza, Posępny grobu cień... Serce się jeszcze zrywa i rozpacza, Szukając jasnych tchnień; Ale napróżno uciszyć się lęka I próżno przeszłość oskarża rozrzutną: Cięży już nad niem niewidzialna ręka — Ach, jak mi smutno!
Text Authorship:
- by Adam Asnyk (1838 - 1897), as El...y, "Ach, jak mi smutno!"
Go to the general single-text view
Confirmed with Adam Asnyk, Poezye Tom I, wydano przez Gebethner i Wolff, druk:Gubrynowicz i Schmidt, Lwów, 1898, page 116.
Researcher for this page: Magdalena Molendowska [Guest Editor]
5. Siedzi ptaszek na drzewie  [sung text not yet checked]
Siedzi ptaszek na drzewie I ludziom się dziwuje, Że najmędrszy z nich nie wie Gdzie się szczęście znajduje. Bo szukają do koła Tam, gdzie nigdy nie bywa, Pot się leje im z czoła, Cierń im stopy rozrywa. Trwonią życia dzień jasny Na zabiegi i żale, Tylko w piersi swej własnej Nie szukają go wcale. W nienawiści i kłótni Wydzierają coś sobie, Aż zmęczeni i smutni, Idą przespać się w grobie. A więc siedząc na drzewie Ptaszek dziwi się bardzo, Chciałby przestrzec ich w śpiewie... Lecz przestrogą pogardzą.
Text Authorship:
- by Adam Asnyk (1838 - 1897)
See other settings of this text.
Researcher for this page: Johann Winkler