by Julian Tuwim (1894 - 1953)
Na stacji Chandra Unyńska
Language: Polish (Polski)
Na stacji Chandra Unyńska Gdzieś w mordobijskim powiecie, Telegrafista Piotr Płaksin Nie umiał grać na klarnecie. Zdarzenie błahe na pozór, Niewarte aż poematu, Lecz w konsekwencjach się stało Główną przyczyną dramatu. Smutne jest życie... Zdradliwe... Czasem z najbłahszej przyczyny Splata się w cichą tragedię, W ciężkie cierpienie - bez winy. Splata się tak niespodzianie, Jak szare szyny kolei, W rozpacz bezsilną, w tęsknotę, W bezbrzeżny ból beznadziei. Jak odchodzące pociągi, Jest jednostajne, codzienne, Jak dzwonki trzy, wybijane W słotne zmierzchania jesienne... Przez okno spojrzy się czasem W szlak dróg żelaznych daleki, Dłońmi się czoło podeprze I łzami zajdą powieki
About the headline (FAQ)
Text Authorship:
- by Julian Tuwim (1894 - 1953), no title, appears in Piotr Plaksin, no. 1 [author's text checked 1 time against a primary source]
Musical settings (art songs, Lieder, mélodies, (etc.), choral pieces, and other vocal works set to this text), listed by composer (not necessarily exhaustive):
- by Ignace Lilien (1897 - 1964), "Na stacji ", published 1933 [ soprano and piano ], from 20 Piesni, no. 15, Warszawa : Wolff [sung text not yet checked]
Researcher for this text: Emily Ezust [Administrator]
This text was added to the website: 2022-10-26
Line count: 24
Word count: 98