by Adam Mickiewicz (1798 - 1855)
Pieśń z wieży See original
Language: Polish (Polski)
Któż me westchnienia, kto me łzy policzy? Czy już tak długie przepłakałam lata, Czy tyle w piersiach i sercu goryczy, Że od mych westchnień pordzewiała krata? Gdzie łza upadnie, w zimny głaz przecieka, Jak gdyby w serce dobrego człowieka. Jest wieczny ogień w zamku Swentoroga, Ten ogień żywią pobożne kapłany; Jest wieczne źródło na górze Mendoga, To źródło żywią śniegi i tumany; Nikt moich westchnień i łez nie podsyca, A dotąd boli serce i źrenica. ... Trzy piękne córki było nas u matki, A mnie najpierwej żądano w zamęście; Szczęśliwa młodość, szczęśliwe dostatki, Któż mi powiedział, że jest inne szczęście? Piękny młodzieńcze! na coś mi powiedział To, o czym w Litwie dawniéj nikt nie wiedział? O Bogu wielkim, o jasnych aniołach, Kamiennych miastach, kędy wiara święta, Gdzie lud w bogatych modli się kościołach I kędy dziewic słuchają książęta, Waleczni w boju, jak nasi rycerze, Czuli w miłości, jak nasi pasterze; Gdzie człowiek, ziemskie złożywszy pokrycie, Z duszą ulata po rozkosznym niebie. Ach, ja wierzyłam, bo niebieskie życie Już przeczuwałam, gdym słuchała ciebie! Ach, odtąd marzę, w dobrych i złych losach, Tylko o tobie, tylko o niebiosach. Krzyż na twych piersiach oczy me weselił, W nim oglądałam przyszłe szczęścia hasło, Niestety! z krzyża gdy piorun wystrzelił, Wszystko dokoła umilkło, zagasło! Nic nie żałuję, choć gorzkie łzy leję, Boś wszystko odjął, zostawił nadzieję. ...
Composition:
- Set to music by Ignazy Komorowski (1824 - 1857), "Pieśń z wieży", published c1910, stanzas 1-2,4-7 [ voice and piano ], from 8 śpiewów, no. 1, from Śpiewy polskie : z towarzyszeniem fortepianu, no. 13, Warszawa : Gebethner i Wolff
Text Authorship:
- by Adam Mickiewicz (1798 - 1855), "Pieśń z wieży"
See other settings of this text.
Researcher for this text: Emily Ezust [Administrator]
This text was added to the website: 2016-05-27
Line count: 62
Word count: 376