by Adam Mickiewicz (1798 - 1855)
Translation by Aleksandr Sergeyevich Pushkin (1799 - 1837)
Czaty
Language: Polish (Polski)
Z ogrodowej altany, wojewoda zdyszany, Bieży w zamek z wściekłością i trwogą. Odchyliwszy zasłony, spojrzał w łoże swej żony, Pojrzał, zadrżał: nie znalazł nikogo. Wzrok opuścił ku ziemi, i rękami drżącemi Siwe wąsy pokręca i duma. Wzrok od łoża odwrócił, w tył wyloty zarzucił, I zawołał kozaka Nauma. »Hej kozaku, ty chamie, czemu w sadzie przy bramie, Nie ma nocą ni psa, ni pachołka?... Weź mi torbę borsuczą, i janczarkę hajduczą, I mą strzelbę gwintówkę zdejm z kołka«. Wzięli bronie, wypadli, do ogrodu się wkradli, Kędy szpaler altanę obrasta. Na darniowem siedzeniu coś bieleje się w cieniu: To siedziała w bieliźnie niewiasta. Jedną ręką swe oczy kryła w puklach warkoczy, I pierś kryła pod rąbek bielizny; Drugą ręką od łona odpychała ramiona Klęczącego u kolan mężczyzny. Ten ściskając kolana, mówił do niej: »Kochana! Więc już wszystko, jam wszystko utracił! Nawet twoje westchnienia, nawet ręki ściśnienia, Wojewoda już z góry zapłacił. »Ja, choć z takim zapałem tyle lat cię kochałem, Będę kochał i jęczał daleki; On nie kochał, nie jęczał, tylko trzosem zabrzęczał, Tyś mu wszystko przedała na wieki. »Co wieczora on będzie, tonąc w puchy łabędzie, Stary łeb na twem łonie kołysał, I z twych ustek różanych i z twych liców rumianych, Mnie wzbronione słodycze wysysał. Ja na wiernym koniku przy księżyca promyku, Biegę tutaj przez chłody i słoty, Bym cię witał westchnieniem i pożegnał życzeniem Dobrej nocy i długiej pieszczoty...« Ona jeszcze nie słucha; on jej szepce do ucha Nowe skargi, czy nowe zaklęcia: Aż wzruszona, zemdlona, opuściła ramiona, I schyliła się w jego objęcia. Wojewoda z kozakiem przyklęknęli za krzakiem, I dobyli z za pasa naboje; I odcięli zębami, i przybili stęflami Prochu garść i grankulek we dwoje. »Panie! — kozak powiada — jakiś bies mię napada, Ja nie mogę zastrzelić tej dziewki; Gdym półkurcze odwodził, zimny dreszcz mię przechodził, I stoczyła się łza do panewki«. »Ciszej, plemię hajducze, ja cię płakać nauczę! Masz tu z prochem leszczyńskim sakiewkę; Podsyp zapał, a żywo zczyść paznogciem krzesiwo, Potem palnij w twój łeb, lub w tę dziewkę. »Wyżej... w prawo... pomału... czekaj mego wystrzału: Pierwej musi w łeb dostać pan młody...« Kozak odwiódł, wycelił, nie czekając wystrzelił, I ugodził w sam łeb — wojewody.
Authorship:
- by Adam Mickiewicz (1798 - 1855), "Czaty", subtitle: "Ballada ukraińska" [author's text checked 1 time against a primary source]
Musical settings (art songs, Lieder, mélodies, (etc.), choral pieces, and other vocal works set to this text), listed by composer (not necessarily exhaustive):
- [ None yet in the database ]
Settings in other languages, adaptations, or excerpts:
- Also set in Russian (Русский), a translation by Aleksandr Sergeyevich Pushkin (1799 - 1837) , "Воевода", written 1833 ; composed by Eduard Frantsevich Nápravník.
Researcher for this text: Emily Ezust [Administrator]
This text was added to the website: 2021-08-17
Line count: 56
Word count: 364
Voevoda
Language: Russian (Русский)  after the Polish (Polski)
Pozdno noč'ju iz pochoda Vorotilsja voevoda. On slugám velit molčat'; V spal'nju kinulsja k postele; Dërnul polog… V samom dele! Nikogo; pusta krovat'. I, mračnee čërnoj noči, On potupil grozny oči, Stal krutit' svoj sivyj us… Rukava nazad zakinul, Vyšel von, zamok zadvinul; «Gej, ty, — kliknul, — čërtov kus! A začem net u zabora Ni sobaki, ni zatvora? JA vas, chamy!.. Daj ruž'ë; Prigotov' mešok, verëvku, Da snimi s gvozdja vintovku. Nu, za mnoju!.. JA ž eë!» Pan i chlopec pod zaborom Tichim krádutsja dozorom, Vchodjat v sad — i skvoz' vetvej, Na skamejke u fontana, V belom plat'e, vidjat, panna I mužčina pered nej. Govorit on: «Vsë propalo, Čem liš' tol'ko ja, byvalo, Naslaždalsja, čto ljubil: Beloj grúdi vozdychan'e, Nežnoj ručki požiman'e, Voevoda vsë kupil. Skol'ko let toboj stradal ja, Skol'ko let tebja iskal ja! Ot menja ty otperlas'. Ne iskal on, ne stradal on; Serebrom liš' pobrjacál on, I emu ty otdalas'. JA skakal vo mrake noči Miloj panny videt' oči, Ruku nežnuju požat'; Poželat' dlja novosel'ja Mnogo let ej i vesel'ja, I potom navek bežat'». Panna plačet i toskuet, On koleni ej celuet, A skvoz' vetvi te gljadjat, Ruž'ja nazem' opustili, Po patronu otkusili, Vbili šompolom zarjad. Podstupili ostorožno. «Pan moj, celit' mne ne možno, — Bednyj chlopec prošeptal, — Veter, čto li, plačut oči, Drož' berët; v rukach net moči, Poroch v polku ne popal». «Tiše ty, gajduč'e plemja! Budeš' plakat', daj mne vremja! Syp' na polku… Navodi… Cel' ej v lob. Levee… vyše. S panom spravljus' sam. Potiše; Prežde ja: ty pogodi». Vystrel pó sadu razdalsja. Chlopec pana ne doždalsja; Voevoda zakričal, Voevoda pošatnulsja… Chlopec, vidno, promachnulsja: Prjamo v lob emu popal.
Show a transliteration: Default | DIN | GOST
Note on TransliterationsShow untransliterated (original) text
Authorship:
- by Aleksandr Sergeyevich Pushkin (1799 - 1837), "Воевода", written 1833 [author's text checked 1 time against a primary source]
Based on:
- a text in Polish (Polski) by Adam Mickiewicz (1798 - 1855), "Czaty", subtitle: "Ballada ukraińska"
Musical settings (art songs, Lieder, mélodies, (etc.), choral pieces, and other vocal works set to this text), listed by composer (not necessarily exhaustive):
- by Eduard Frantsevich Nápravník (1839 - 1916), "Воевода", op. 26 (Две баллады (Dve ballady) = Two ballads) no. 1, published 1877 [ baritone or bass and orchestra ] [sung text not yet checked]
Researcher for this text: Emily Ezust [Administrator]
This text was added to the website: 2021-08-17
Line count: 66
Word count: 278