LiederNet logo

CONTENTS

×
  • Home | Introduction
  • Composers (20,103)
  • Text Authors (19,448)
  • Go to a Random Text
  • What’s New
  • A Small Tour
  • FAQ & Links
  • Donors
  • DONATE

UTILITIES

  • Search Everything
  • Search by Surname
  • Search by Title or First Line
  • Search by Year
  • Search by Collection

CREDITS

  • Emily Ezust
  • Contributors (1,114)
  • Contact Information
  • Bibliography

  • Copyright Statement
  • Privacy Policy

Follow us on Facebook

by Adam Mickiewicz (1798 - 1855)
Translation by Aleksandr Sergeyevich Pushkin (1799 - 1837)

Czaty
Language: Polish (Polski) 
Z ogrodowej altany, wojewoda zdyszany,
Bieży w zamek z wściekłością i trwogą.
Odchyliwszy zasłony, spojrzał w łoże swej żony,
Pojrzał, zadrżał: nie znalazł nikogo.

 Wzrok opuścił ku ziemi, i rękami drżącemi
Siwe wąsy pokręca i duma.
Wzrok od łoża odwrócił, w tył wyloty zarzucił,
I zawołał kozaka Nauma.

 »Hej kozaku, ty chamie, czemu w sadzie przy bramie,
Nie ma nocą ni psa, ni pachołka?...
Weź mi torbę borsuczą, i janczarkę hajduczą,
I mą strzelbę gwintówkę zdejm z kołka«.

 Wzięli bronie, wypadli, do ogrodu się wkradli,
Kędy szpaler altanę obrasta.
Na darniowem siedzeniu coś bieleje się w cieniu:
To siedziała w bieliźnie niewiasta.

 Jedną ręką swe oczy kryła w puklach warkoczy,
I pierś kryła pod rąbek bielizny;
Drugą ręką od łona odpychała ramiona
Klęczącego u kolan mężczyzny.

 Ten ściskając kolana, mówił do niej: »Kochana!
Więc już wszystko, jam wszystko utracił!
Nawet twoje westchnienia, nawet ręki ściśnienia,
Wojewoda już z góry zapłacił.

 »Ja, choć z takim zapałem tyle lat cię kochałem,
Będę kochał i jęczał daleki;
On nie kochał, nie jęczał, tylko trzosem zabrzęczał,
Tyś mu wszystko przedała na wieki.

 »Co wieczora on będzie, tonąc w puchy łabędzie,
Stary łeb na twem łonie kołysał,
I z twych ustek różanych i z twych liców rumianych,
Mnie wzbronione słodycze wysysał.

 Ja na wiernym koniku przy księżyca promyku,
Biegę tutaj przez chłody i słoty,
Bym cię witał westchnieniem i pożegnał życzeniem
Dobrej nocy i długiej pieszczoty...«

 Ona jeszcze nie słucha; on jej szepce do ucha
Nowe skargi, czy nowe zaklęcia:
Aż wzruszona, zemdlona, opuściła ramiona,
I schyliła się w jego objęcia.

 Wojewoda z kozakiem przyklęknęli za krzakiem,
I dobyli z za pasa naboje;
I odcięli zębami, i przybili stęflami
Prochu garść i grankulek we dwoje.

 »Panie! — kozak powiada — jakiś bies mię napada,
Ja nie mogę zastrzelić tej dziewki;
Gdym półkurcze odwodził, zimny dreszcz mię przechodził,
I stoczyła się łza do panewki«.

 »Ciszej, plemię hajducze, ja cię płakać nauczę!
Masz tu z prochem leszczyńskim sakiewkę;
Podsyp zapał, a żywo zczyść paznogciem krzesiwo,
Potem palnij w twój łeb, lub w tę dziewkę.

 »Wyżej... w prawo... pomału... czekaj mego wystrzału:
Pierwej musi w łeb dostać pan młody...«
Kozak odwiódł, wycelił, nie czekając wystrzelił,
I ugodził w sam łeb — wojewody.

Text Authorship:

  • by Adam Mickiewicz (1798 - 1855), "Czaty", subtitle: "Ballada ukraińska" [author's text checked 1 time against a primary source]

Musical settings (art songs, Lieder, mélodies, (etc.), choral pieces, and other vocal works set to this text), listed by composer (not necessarily exhaustive):

    [ None yet in the database ]

Settings in other languages, adaptations, or excerpts:

  • Also set in Russian (Русский), a translation by Aleksandr Sergeyevich Pushkin (1799 - 1837) , "Воевода", written 1833 ; composed by Eduard Frantsevich Nápravník.
      • Go to the text.

Researcher for this text: Emily Ezust [Administrator]

This text was added to the website: 2021-08-17
Line count: 56
Word count: 364

Voevoda
Language: Russian (Русский)  after the Polish (Polski) 
Pozdno noch`yu iz poxoda
Vorotilsya voevoda.
On slugám velit molchat`;
V spal`nyu kinulsya k postele;
Dyornul polog… V samom dele!
Nikogo; pusta krovat`.

I, mrachnee chyornoj nochi,
On potupil grozny' ochi,
Stal krutit` svoj sivy'j us…
Rukava nazad zakinul,
Vy'shel von, zamok zadvinul;
«Gej, ty', — kliknul, — chyortov kus!

A zachem net u zabora
Ni sobaki, ni zatvora?
YA vas, xamy'!.. Daj ruzh`yo;
Prigotov` meshok, veryovku,
Da snimi s gvozdya vintovku.
Nu, za mnoyu!.. YA zh eyo!»

Pan i xlopecz pod zaborom
Tixim krádutsya dozorom,
Vxodyat v sad — i skvoz` vetvej,
Na skamejke u fontana,
V belom plat`e, vidyat, panna
I muzhchina pered nej.

Govorit on: «Vsyo propalo,
Chem lish` tol`ko ya, by'valo,
Naslazhdalsya, chto lyubil:
Beloj grúdi vozdy'xan`e,
Nezhnoj ruchki pozhiman`e,
Voevoda vsyo kupil.

Skol`ko let toboj stradal ya,
Skol`ko let tebya iskal ya!
Ot menya ty' otperlas`.
Ne iskal on, ne stradal on;
Serebrom lish` pobryaczál on,
I emu ty' otdalas`.

YA skakal vo mrake nochi
Miloj panny' videt` ochi,
Ruku nezhnuyu pozhat`;
Pozhelat` dlya novosel`ya
Mnogo let ej i vesel`ya,
I potom navek bezhat`».

Panna plachet i toskuet,
On koleni ej celuet,
A skvoz` vetvi te glyadyat,
Ruzh`ya nazem` opustili,
Po patronu otkusili,
Vbili shompolom zaryad.

Podstupili ostorozhno.
«Pan moj, celit` mne ne mozhno, —
Bedny'j xlopecz prosheptal, —
Veter, chto li, plachut ochi,
Drozh` beryot; v rukax net mochi,
Porox v polku ne popal».

«Tishe ty', gajduch`e plemya!
Budesh` plakat`, daj mne vremya!
Sy'p` na polku… Navodi…
Czel` ej v lob. Levee… vy'she.
S panom spravlyus` sam. Potishe;
Prezhde ya: ty' pogodi».

Vy'strel pó sadu razdalsya.
Xlopecz pana ne dozhdalsya;
Voevoda zakrichal,
Voevoda poshatnulsya…
Xlopecz, vidno, promaxnulsya:
Pryamo v lob emu popal.

Show a transliteration: Default | DIN | GOST

Note on Transliterations

Show untransliterated (original) text

Text Authorship:

  • by Aleksandr Sergeyevich Pushkin (1799 - 1837), "Воевода", written 1833 [author's text checked 1 time against a primary source]

Based on:

  • a text in Polish (Polski) by Adam Mickiewicz (1798 - 1855), "Czaty", subtitle: "Ballada ukraińska"
    • Go to the text page.

Musical settings (art songs, Lieder, mélodies, (etc.), choral pieces, and other vocal works set to this text), listed by composer (not necessarily exhaustive):

  • by Eduard Frantsevich Nápravník (1839 - 1916), "Воевода", op. 26 (Две баллады (Dve ballady) = Two ballads) no. 1, published 1877 [ baritone or bass and orchestra ] [sung text not yet checked]

Researcher for this text: Emily Ezust [Administrator]

This text was added to the website: 2021-08-17
Line count: 66
Word count: 278

Gentle Reminder

This website began in 1995 as a personal project by Emily Ezust, who has been working on it full-time without a salary since 2008. Our research has never had any government or institutional funding, so if you found the information here useful, please consider making a donation. Your help is greatly appreciated!
–Emily Ezust, Founder

Donate

We use cookies for internal analytics and to earn much-needed advertising revenue. (Did you know you can help support us by turning off ad-blockers?) To learn more, see our Privacy Policy. To learn how to opt out of cookies, please visit this site.

I acknowledge the use of cookies

Contact
Copyright
Privacy

Copyright © 2025 The LiederNet Archive

Site redesign by Shawn Thuris